Chodzi o to, aby wysokość składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe była ustalana raz na rok, a nie zmieniała się co trzy miesiące, tak jak dzieje się to dzisiaj (art. 18 ust. 8 ustawy).
Wiązałaby się z tym zmiana podstawy wymiaru składek. Opłacane byłyby one od co najmniej 60 proc. prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia przyjętego do ustalania kwoty ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek. Kwotę tego ograniczenia oraz wynagrodzenia ogłaszałby minister pracy i polityki społecznej do końca poprzedniego rok.